Adopcja to temat bardzo trudny i dość niechętnie poruszany. Krąży wokół niego wiele szkodliwych mitów, które mieszają się z prawdziwymi informacjami. Ten tekst nie będzie kolejnym “straszakiem”, który będzie za wszelką cenę odradzać każdemu adopcję dziecka. Czas nieco ten temat odczarować i zastanowić się, dlaczego adopcja ma sens i co dobrego może przynieść.

Dobro dziecka

Najważniejsze jest zawsze dobro dziecka — ta często słyszana fraza zawiera w sobie największy sens i najważniejszy cel. Nie trzeba nikogo przekonywać, że dziecko potrzebuje rodziny, która otoczy je miłością, troską i bezpieczeństwem. Rodzina zastępcza jest często drugą szansą dla dziecka, które straciło swoich rodziców lub zostało przez nich porzucone. Przygarniając takie dziecko, oferujemy mu nadzieję na lepsze życie i dorastanie w bezpiecznych, komfortowych warunkach, a także na rozwój w wybranym kierunku zawodowym, na jaki nie miałoby szansy w ośrodku. Jednocześnie adopcja to okazja do pokazania dziecku, że dalej może być szczęśliwe, mieć wokół siebie troskliwych ludzi i stworzyć w przyszłości własną rodzinę. I wreszcie to możliwość zrobienia czegoś dobrego, od serca. W temacie adopcji często pada słowo “powołanie” i coś w tym jest. Nie każdy jest w stanie zmierzyć się z czymś takim, podobnie jak nie każdy nadaje się w ogóle do bycia rodzicem. Jeśli jednak myśl o adoptowaniu dziecka i stworzeniu rodziny zastępczej nieustannie do Ciebie wraca i czujesz się na siłach, by sprostać temu trudnemu zadaniu, to dobry początek i tak naprawdę pierwszy krok w stronę zrobienia czegoś niesamowitego — stworzenia domu dla kogoś, kto go potrzebuje.

Szansa na bycie rodzicem

Adopcja to dla niektórych małżeństw tak naprawdę jedyna szansa na posiadanie dziecka. Niektóre przypadki bezpłodności są nieuleczalne, a procedura in vitro dla większości par jest zbyt kosztowna, by mogły sobie na nią pozwolić. I tutaj pojawia się inna możliwość — rodzina zastępcza. Często pary zmagające się z takim problemem gdy już zdecydują się na adopcję, nie zwracają uwagi na różnice w genach. Są szczęśliwe, że w ogóle dostały szansę na stworzenie domu dla kolejnego człowieka, niezależnie od powiązań biologicznych. Nieraz tacy rodzice potrafią kochać swoje przybrane dziecko bardziej, niż co niektórzy biologiczni rodzice. To piękna sprawa, że potrafimy obdarzyć miłością obcego nam człowieka. Jednocześnie adoptowanie dziecka może być dla niektórych związków bardziej zachęcające niż staranie się o własne. Część kobiet panicznie boi się ciąży czy też porodu i w takich sytuacjach przygarnięcie dziecka z ośrodka może okazać się alternatywą dla długotrwałych starań o biologiczne dziecko.

Najbardziej szkodliwy mit

Absolutnie najbardziej szkodliwy jest pogląd, że wszystkie dzieci z domu dziecka zawsze są niegrzeczne i ciągle wpadają w kłopoty. Dom dziecka nie definiuje charakteru człowieka. Niejednokrotnie takie dziecko okaże swoim przybranym rodzicom większą wdzięczność niż dziecko biologiczne. Wielu z nas spotkały rozmaite życiowe tragedie i nie każdy z nas stał się przez nie przestępcą. Nie uogólniajmy więc i nie nazywajmy dzieci z ośrodków “gorszymi”. Bo nie są gorsze. To, że przeżyły coś tak trudnego, jak strata rodziny, nie oznacza, że są złe i zepsute. Te dzieci mogą mieć złote serca i być pełne zapału, energii i chęci pomocy. Dajmy im szansę. Jeśli jednak napotkamy jakiekolwiek trudności, jest wiele miejsc, do których możemy się zwrócić po pomoc, np. fundacja wsparcia rozwoju.

Gdzie szukać wsparcia?

Jeśli decydujesz się na adopcję dziecka, możesz szukać pomocy w takich miejscach, jak fundacja wsparcia rozwoju i inne fundacje zajmujące się pomaganiem przyszłym rodzicom zastępczym. Z kolei jeśli chciałbyś wesprzeć osierocone lub porzucone dzieci w inny sposób, zainwestuj w pomoc domom dziecka. Zawiezienie używanych zabawek w dobrym stanie lub wpłata na zbiórkę na remont takiej placówki to wspaniały gest. Każdy z nas może jakoś pomóc, wystarczy poszukać informacji na ten temat. Pomoc domom dziecka jest dziś bardzo ważna, zwłaszcza że nie zawsze są one dobrze dofinansowane.